Zgodnie z zaleceniami, w czasie epidemii koronawirusa powinniśmy szczególnie dbać o higienę rąk. Wielokrotne mycie dłoni czy odkażanie ich bardzo często wysusza skórę, niekiedy prowadzi do pęknięcia skóry, a nawet ran. O tym, jak tego uniknąć w rozmowie z Forum Leczenia Ran wyjaśnia specjalista dermatologii i wenerologii, lekarz medycyny estetycznej Anna Grodecka.
Jak tworzą się takie rany/ podrażnienia?
Dermatolog zaznaczyła, że rany na skórze tworzą się w dwóch mechanizmach. Pierwszy z nich występuje wtedy, kiedy dana osoba ma już uszkodzoną skórę i barierę lipidową, jest np. atopikiem lub ma stwierdzoną egzemę skóry dłoni.
– W przypadku uszkodzonej skóry dłoni, częstsze mycie i rzadsze smarowanie emolientami będzie powodowało, że te rany będą tworzyły się szybciej.
Ekspertka dodała, że nawet u osób ze zdrową skórą częste używanie roztworów ze spirytusem oraz mycie preparatami, które także zawierają środki przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe może spowodować podrażnienia.
– W pewnym momencie na skórze tworzy się podrażnienie, czyli zaczerwienienie i swędzenie skóry. Rozpoczyna się wówczas etap pogrubiania naskórka, który staje się coraz mniej elastyczny i zaczyna pękać. Pojawiają się szczeliny, pęknięcia, a nawet rany.
Dlaczego płyny antybakteryjne tak bardzo wysuszają nasze dłonie?
Jak zwróciła uwagę Anna Grodecka, preparaty te z reguły mają gorsze pH i generalnie są dużo mniej delikatne dla skóry. Dlatego nawet zdrowa skóra w pewnym momencie nie nadąża nad odbudowaniem sobie tej bariery lipidowej, co oznacza, że z każdym kolejnym myciem ta bariera jest uszkadzana jeszcze bardziej.
– To tworzy błędne koło, ponieważ cały czas używamy mydła i środków odkażających. Te wnikają przez ten uszkodzony naskórek jeszcze głębiej, skóra się broni i próbuje pogrubić naskórek jeszcze bardziej, a taki pogrubiony naskórek pęka już całkowicie.
Przeczytaj także: Epitelializacja ważnym etapem strategii TIME – jak przyspieszyć naskórkowanie rany?
Czy można się uchronić przed nadmiernym wysuszeniem dłoni czy ranami w czasach epidemii?
Ekspertka podkreśliła, że niezależnie od tego jaką mamy skórę (egzematyczną/atopową czy zdrową) do mycia dłoni powinniśmy unikać stosowania środków bardzo mocno bakteriobójczych i wirusobójczych. Natomiast warto używać delikatnych mydeł dziecięcych.
– Należy pamiętać o tym, że proces zmywania wirusa jest procesem mechanicznym. Ważny jest czas mycia (30 sek.) i technika mycia rąk, wówczas on spłucze się pod wodą w mechaniczny sposób. Nie musimy do tego celu używać preparatu wirusobójczego.
Anna Grodecka zaleciła, aby do mycia dłoni używać bardzo delikatnych składników. Aby zabezpieczyć skórę dłoni przed pęknięciami czy ranami powinniśmy również wyrobić w sobie nawyk, aby po każdym myciu rąk używać barierowego kremu do rąk.
– Ich zadaniem jest wytworzenie sztucznej bariery. To co zostało uszkodzone podczas mycia one próbują odbudować. Oprócz pozytywnych właściwości, takie kremy szybko się wchłaniają, nie zostawiają tłustego filmu, a także nie przeszkadzają we włożeniu rękawiczek.
Jakich kremów należy używać?
W ciągu dnia – po każdym myciu – barierowy
Na noc – regeneracyjny (może być to maść witaminowa, która nie tylko zregeneruje, ale i intensywnie natłuści)
Ekspertka przypomniała również o tym, że jeżeli będziemy dobrze nawodnieni, nasza skóra będzie miała z czego tworzyć barierę wodno-lipidową.
Jakie konsekwencje mogą nieść za sobą nadmierne wysuszenie i rany na skórze dłoni?
– Nadmierne wysuszenie skóry i powstające rany prowadzą do błędnego koła. Ból i dyskomfort, który wówczas nam towarzyszy prowadzi do tego, że podświadomie zaczynamy unikać długiego mycia rąk, który w tej sytuacji jest czynnikiem drażniącym. Z uwagi na to, że rękawiczki powodują pocenie się skóry, zaczynamy również unikać zakładania rękawiczek, bądź zbyt szybko je zdejmujemy.
Dermatolog dodała, że jeżeli mamy drobne rany istnieje ryzyko nadkażenia ich i szybszego wniknięcia drobnoustrojów do organizmu.
Rozmawiała: Natalia Janus
Przeczytaj także: W jaki sposób srebro zabija bakterie? Nowe badania dają odpowiedź