Eksperci z Swansea University w Walii prowadzą badania nad wykorzystaniem własnych komórek pacjenta i materiałów roślinnych do drukowania w 3D chrząstki nosa i ucha. Innowacyjna metoda pozwoliłaby na skuteczną rekonstrukcję blizn lub ubytków twarzy powstałych na skutek oparzeń, urazów lub chorób nowotworowych.
Obecnie rekonstrukcję nosa i uszu wykonuje się za pomocą wycięcia fragmentu żebra. Metoda ta jest dosyć bolesna, dlatego naukowcy postanowili opracować alternatywę z pomocą drukarki 3D. Innowacyjna technika skraca czas operacji i widocznie poprawia stan pacjentów, a także zmniejsza koszty opieki zdrowotnej. Pionierskie badania są prowadzone przez profesora chirurgii plastycznej Iaina Whitakera z Katedry Chirurgii Plastycznej Uniwersytetu Swansea.
Idealna kombinacja komórek dla najlepszych efektów rekonstrukcji
Prowadzone na uniwersytecie badanie o wartości 2,5 mln funtów zakłada opracowanie metody wykorzystującej własne komórki ludzkie pacjenta i materiały roślinne do drukowania w 3D chrząstki nosa i ucha. Technika mogłaby być stosowana w przyszłości u osób, które urodziły się bez tych części ciała lub mających blizny, np. z powodu oparzeń, urazów, chorób nowotworowych. Eksperci szacują, że badania nad tą innowacyjną metodą będą mogły zakończyć się w ciągu najbliższych dwóch do pięciu lat.
Naukowcy w trakcie badań będą próbowali określić idealną kombinację komórek, z pomocą których uda się wyhodować nową chrząstkę do rekonstrukcji. Następnie podjęte zostaną działania w celu przeprowadzenia badań klinicznych z udziałem ludzi.
Badania mogą zmienić przyszłość osób zmagających się z bliznami
Eksperci przywołują przypadek sześcioletniej Elizabeth z Brimingham, która mając 6 miesięcy doznała ciężkich oparzeń, w wyniku których straciła część palców i ucha. Dziewczynka zmaga się z bolesnymi bliznami, które wymagają codziennego leczenia. Naukowcy z Walii mają nadzieję, że badana przez nich metoda pomoże takim pacjentom, jak Elizabeth, by nie musieli zmagać się zarówno z fizycznym, jak i psychicznym aspektem blizn.
Simon Weston, ambasador brytyjskiej fundacji The Scar Free, podkreślił, że takie badania i rozwój medycyny rekonstrukcyjnej pomagają odbudować pewność siebie u chorych z bliznami. Jak zaznaczył – nie można zmienić tego, co już się stało, ale można znacznie zmienić przyszłość tych pacjentów.
Źródła: BBC, swansea.ac.uk