Według raportu INNOWO zapobieganie powikłaniom elektroterapii serca jest korzystniejsze dla pacjenta niż leczenie infekcji. Zakażenie układu wszczepialnego może wymagać jego usunięcia, długotrwałej hospitalizacji i antybiotykoterapii. Z tego względu profilaktyka zakażeń powinna być priorytetem – należy wdrożyć do niej nowoczesne rozwiązania.
Podczas konferencji naukowej „W Dobrym Rytmie” w dn. 5-6 listopada 2021 roku przedstawiono wyniki raportu INNOWO „Jak ograniczyć koszty związane z występowaniem infekcji układów stosowanych do elektroterapii serca w Polsce”. Eksperci zwrócili uwagę na konieczność wprowadzenia zmian w systemie refundacyjnym i wdrożenia innowacyjnych technologii podczas zabiegów elektroterapii serca. Rozwiązania te pozwoliłyby ograniczyć wydatki ponoszone w trakcie leczenia powikłań infekcyjnych.
Wzrasta zapotrzebowanie na CIED
Według raportu coraz więcej pacjentów wymaga leczenia przy użyciu urządzeń wszczepialnych wspomagających pracę serca (ang. Cardiac Implantable Electronic Devices, CIED). Na przestrzeni lat 2009-2019 w Polsce zanotowano wzrost liczby wykonywanych implantacji lub wymian układów CIED o ponad 34 proc. Eksperci uważają, że tendencja wzrostowa utrzyma się w najbliższych latach. Z tego powodu potrzebne są nowe rozwiązania i zalecenia, które zminimalizują ryzyko powikłań i zapewnią skuteczność terapii.
Wysokie koszty leczenia infekcji CIED
W Polsce do powikłań po elektroterapii serca dochodzi u około 1% pacjentów. Każdego roku odnotowuje się około 400 przypadków zakażeń CIED. Ze względu na konieczność wykonania dodatkowych procedur diagnostycznych i terapeutycznych u pacjentów z infekcjami CIED koszt terapii infekcji może wynosić nawet 200 tys. zł. Z analiz raportu INNOWO wynika, że w latach 2016-2019 koszty leczenia zakażeń CIED wzrosły z 5,4 mln do 7,4 mln zł.
– Leczenie powikłań nierzadko wymaga usunięcia układu, długotrwałej hospitalizacji i drogiej antybiotykoterapii. To postępowanie jest nie tylko bardzo niekomfortowe dla pacjenta, ale także kosztowne z punktu widzenia ośrodka sprawującego opiekę, jak i płatnika publicznego – wyjaśnia prof. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
„Minimalizacja ryzyka wystąpienia powikłań powinna być priorytetem”
Zdaniem Mitkowskiego wdrożenie rozszerzonej profilaktyki CIED jest kluczowe szczególnie u chorych z grup wysokiego ryzyka wystąpienia powikłań infekcyjnych. Jako jedno z możliwych rozwiązań ekspert wskazuje wprowadzenie nowatorskich metod medycznych, m.in. biodegradowalnych kopert uwalniających antybiotyki. W kopercie umieszcza się urządzenie wspomagające pracę serca. Znajdują się w niej dwa rodzaje antybiotyków, które są uwalniane w wysokich stężeniach, co chroni pacjenta przed infekcjami bakteryjnymi.
– Osłona antybakteryjna wykazała skuteczność w modelu eksperymentalnym oraz znaczne zmniejszenie ryzyka zakażenia (70-90 proc.) – podkreślił Mitkowski.
Oprócz zwiększenia bezpieczeństwa pacjenta, jak podkreśla ekspert, metoda ta jest korzystna kosztowo dla ośrodka, a zwłaszcza dla płatnika w perspektywie długoterminowej. Tymczasem w Polsce koperty antybakteryjne nie są stosowane w szerokiej skali.
– Jeśli ograniczony zasób pieniądza, jakim dysponuje płatnik publiczny, nie może zostać zwiększony zgodnie z potrzebami zdrowotnymi, to szczególnej wagi nabiera efektywność wydawania każdej złotówki – przekonuje prof. dr hab. Ewelina Nojszewska. Zauważa również, że każdy nadmiarowy wydatek, m.in. na leczenie infekcji pozabiegowych, wiąże się z ograniczeniem dostępności leczenia dla kolejnych pacjentów.
Propozycje zmian organizacyjnych i refundacyjnych
Wobec wyników raportu eksperci uważają, że konieczne jest wprowadzenie zmian w systemie refundacyjnym. Wśród najważniejszych rozwiązań wymieniają m.in. wdrożenie prewencji powikłań CIED w przypadku chorych najwyższego ryzyka wystąpienia infekcji. Działania profilaktyczne obejmowałyby procedury elektroterapii, m.in. wymianę lub rozbudowę układów resynchronizujących, zabiegi usuwania elektrod, zabiegi rozbudowy układu czy zabiegi wymiany urządzeń wysokoenergetycznych. W ramach profilaktyki wskazano również konieczność wprowadzenia innowacyjnych technik medycznych do praktyki klinicznej.
– Koszty leczenia warto traktować jako inwestycję w zdrowie obywateli i społeczeństwa, ale także w gospodarkę. Powinno się w tym zakresie oceniać nie tyle koszty doraźne, co przyjmować długoterminową perspektywę inwestycyjną – podsumowuje Nojszewska.
Źródło: materiał prasowy