Kraków: badacze odkryli związek, który pomoże zwalczać przebarwienia skórne

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Badaczki z Wydziału Farmaceutycznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego odkryły związek, który może być ważnym elementem terapii przebarwień skóry. Chodzi o pochodną kwasu cynamonowego, która wykazuje silne właściwości skutecznego hamowania procesów produkcji melaniny przez komórki skóry.

Wynalazek, jak podano na stronie Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellośkiego, skutecznie hamuje naturalny proces wytwarzania melaniny przez komórki skóry. Autorki badań twierdzą, że poprzez aplikowanie odkrytej substancji w miejscach przebarwień możliwe będzie ich niwelowanie. Odkrycie jest wynikiem wieloletniej pracy zespołu pod kierunkiem dr hab. Agnieszki Gunia-Krzyżak z Wydziału Farmaceutycznego UJ CM.

Pochodna kwasu cynamonowego może zwalczać przebarwienia skóry

W badaniach naukowczynie skupiły się na różnych rodzajach związków, m.in. pochodnych kwasu cynamonowego, pod kątem wspomagania terapii przebarwień skóry. Kwas cynamonowy naturalnie występuje w niektórych roślinach, w tym także w cynamonie, któremu zawdzięcza swoją nazwę.

Badaczkom udało się uzyskać jedną szczególną pochodną tego kwasu, która, jak pokazały analizy, wykazuje pożądane właściwości skutecznego hamowania procesów produkcji melaniny przez komórki skóry. Melanina jest naturalnym składnikiem, którego główną rolą jest ochrona organizmu przed szkodliwymi skutkami promieniowania ultrafioletowego. Produkowana jest przez malenocyty, komórki występujące w głębszej warstwie naskórka. Proces ten jest katalizowany m.in. przez jeden szczególny enzym – tyrozynazę.

– Odkryty przez nas związek skutecznie hamuje działanie tego enzymu, a to oznacza, że zyskaliśmy możliwość kontrolowania ilości melaniny w skórze w tych miejscach, w których bezpośrednio zostanie on zaaplikowany. Idea terapii oparta na naszym odkryciu jest bardzo prosta – poprzez użycie kosmetyku zawierającego nasz komponent w miejscu przebarwienia skóry, komórki w tym właśnie miejscu znacząco obniżą produkcję melaniny, co z czasem doprowadzi do rozjaśnienia naskórka i zniwelowania przebarwienia – wyjaśnia dr hab. Agnieszka Gunia-Krzyżak z UJ CM.

Badania na wyhodowanej tkance skórnej

Krakowskie badaczki przeprowadziły już wiele badań zanim produkt zostanie wprowadzony na rynek. Dotychczasowe eksperymenty na modelach in vitro potwierdziły odpowiedni poziom bezpieczeństwa składnika, a także jego wysoką biodostępność.

– Oprócz potwierdzonej aktywności i bezpieczeństwa ważne jest to, że ta pochodna kwasu cynamonowego łatwo przenika przez warstwę naskórka, dzięki czemu ma szansę skutecznie działać w obrębie melanocytów, hamując działanie enzymu tyrozynazy. Ponadto związek ten, w odróżnieniu od innych substancji wykorzystywanych dotychczas w terapiach przebarwień skóry wykazuje wysoką stabilność fizyko-chemiczną, w tym również w roztworach wodnych oraz w emulsjach – dodaje dr Justyna Popiół z Wydziału Farmaceutycznego UJ CM.

Dotychczasowe badania potwierdziły również, że nowy związek nie wykazuje działania cytotoksycznego, mutagennego ani genotoksycznego. Naukowcy zbadali jego skuteczność i bezpieczeństwo za pomocą zrekonstruowanego ludzkiego naskórka. Taki model oparty jest na naskórku otrzymanym z ludzkich keratynocytów, a pod względem cech morfologicznych i fizjologicznych jest zbliżony budową do naturalnej tkanki. Jak wskazują badacze – tak wyhodowana tkanka z powodzeniem zastępuje badania na zwierzętach i jest wykorzystywana przez wielu producentów kosmetyków na całym świecie. Przeprowadzenie badań na tym modelu poprzedza ostatnie badanie, czyli testowanie kosmetyku na ludziach.

Bardzo obiecujące odkrycie

Zespół badaczy z UJ CM badał zarówno roztwory związku, jak i specjalnie opracowaną formulację kosmetyczną będącą emulsją typu olej w wodzie. Wykazano satysfakcjonującą aktywność hamowania melanogenezy, brak działania drażniącego, a także optymalną biodostępność.

– Ponieważ związek z powodzeniem przenika przez warstwę rogową naskórka i dociera do żywych warstw tkanki skóry, a jego właściwości poparto już szeregiem analiz, odkrycie należy traktować jako bardzo obiecujące. Przed dopuszczeniem produktu na rynek należy jednak przeprowadzić ostatni etap badań, czyli testowanie substancji na wyselekcjonowanych grupach osób. Do tego etapu poszukujemy partnera branżowego, który jest zainteresowany poszerzeniem portfolio swoich produktów kosmetycznych o tego rodzaju związek. Z partnerem takim chcielibyśmy współpracować w oparciu o udzieloną licencję, natomiast nasz zespół naukowy gotowy jest w pełni wspierać merytorycznie podmiot zewnętrzny, który zdecydowałby się wprowadzić ten związek na rynek – podkreśla dr inż. Gabriela Konopka-Cupiał, dyrektor Centrum Transferu Technologii CITTRU.

Opracowany związek ma zapewnioną ochronę własności intelektualnej w Polsce i za granicą. Badania zostały przeprowadzone w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu LIDER XI.

Źródło: https://www.cm-uj.krakow.pl/