12-letnia dziewczynka została zaatakowana przez nożownika 13 listopada około godziny 17:00 na ul. Mikołajczyka w Rzeszowie. Dziecko szło do osiedlowego sklepu. Sprawca zadał ofierze kilka ciosów nożem w szyję, policzek, brew, czoło i oko na głębokość około 4 cm.

Po ataku nożownika 12-latka przeszła już kilka operacji

Po zdarzeniu dziewczynka trafiła do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 przy ulicy Lwowskiej, gdzie przeszła operację części twarzowo-czaszkowej, a później przebywała na oddziale intensywnej opieki, gdzie utrzymywana była w śpiączce farmakologicznej. Gdy stan dziecka się poprawił, przewieziono je do Kliniki Chirurgii Dziecięcej. Tam jednak Anastazja uskarżała się na gorsze widzenie w jednym oku – przeszła konsultacje medyczne. Rokowania lekarzy nie są natomiast dobre i niewykluczone, że dziecko straci wzrok w jednym oku.

Anastazja została przewieziona do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Rzeszowie na oddział chirurgii twarzowo-szczękowej, gdzie 1 grudnia przeprowadzono zabieg powieki. Operacja trwała około 30 minut i przebiegła zgodnie z planem.

– Zabieg polegał na zeszyciu powieki, która została celowo rozcięta w poprzednim zabiegu, wykonanym bezpośrednio po urazie (jeszcze w KSW nr 2-PAP), aby zmniejszyć ciśnienie w oczodole, aby to z kolei nie doprowadziło do ślepoty gałki ocznej. Jednak okazało się to nieskuteczne i doszło do ślepoty gałki ocznej – wyjaśnił w rozmowie z PAP rzecznik placówki Andrzej Sroka. Wskazał również, że obecny zabieg miał na celu przeszycie powieki i zrekonstruowanie tego, co celowo zostało przecięte, aby powieka znajdowała się we właściwej pozycji.

– Rokowania co do wygojenia się tej rany są dobre, natomiast rokowania, co do powrotu ostrości wzroku są niepomyślne – przekazał rzecznik szpitala.

Obecnie trwa śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa 12-latki, które wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. Nieletniemu sprawcy grozi poprawczak do 21. roku życia, a następnie, jeżeli będzie sądzony jako dorosły, nawet 25 lat więzienia.

Źródło: PAP