Polscy naukowcy Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Przyrodniczego pracują nad stworzeniem składnika, który pomoże w leczeniu trudno gojących się ran. W tym celu badają związki organiczne, znajdujące się w czerwonym winie i kurkumie. Projekt rozpocznie się w październiku i zakończy w czerwcu 2021 roku.
Jak zwrócili uwagę badacze, rany występujące u chorych na m.in. cukrzycę czy choroby układu krążenia są wyzwaniem w opiece zarówno nad ludźmi, jak i zwierzętami.
– Każde uszkodzenie tkanki powoduje uruchomienie kaskady reakcji organizmu, która ma na celu zamknięcie powstałej rany, czyli zagojenie ubytku. W przypadku niektórych schorzeń, np. obciążeń metabolicznych, naturalny proces gojenia przebiega w sposób niewystarczający – tłumaczy jedna z koordynatorek projektu dr Ewa Karuga-Kuźniewska z Katedry Epizotiologii Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Jak dodała, „wraz ze starzeniem się społeczeństwa, wzrostem częstości występowania zaburzeń metabolicznych czy autoimmunoagresji coraz częściej będą pojawiać się ubytki skóry, które nie będą goić się w sposób sprawny.”
Wrocławscy naukowcy zbadali kurkuminę, bajkalinę i rezweratrol
Oliwia Uchańska, studentka weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym, uczestniczka projektu potwierdziła, iż w ostatnich latach zaobserwowano systematyczny wzrost zainteresowania substancjami pochodzenia naturalnego w szeroko pojętym lecznictwie. Dlatego w swoich analizach naukowcy zbadali substancje aktywne pochodzenia roślinnego, które charakteryzują się wysokim potencjałem wspomagającym procesy gojenia, takie jak kurkumina, bajkalina oraz rezweratrol.
Kurkumina, czyli główny składnik kurkumy ma właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Bajkalina to substancja pozyskiwana z tarczycy bajkalskiej wykazuje prawdopodobnie właściwości proliferacyjne (zdolność do rozmnażania się) i przeciwzapalne. Natomiast rezweratrol to polifenol, który znajduje się w czerwonych winogronach czy czerwonym winie. On również ma działanie proliferacyjne, a także wspomagające proces ziarninowania, który jest kluczem w gojeniu ubytków tkanek.
Naukowcy przeprowadzą badania in vitro na określonych liniach komórkowych
– Ten typ badań pozwala na modyfikacje obranego modelu w odpowiedzi na uzyskaną reakcję komórkową bez konieczności wykorzystywania zwierząt doświadczalnych – podsumowuje zaangażowany w badania inż. Kacper Jagiełło, student inżynierii chemicznej i procesowej na Politechnice Wrocławskiej.
Dzięki przeprowadzonej analizie badacze sprawdzą, w jaki sposób bioflawonoidy oraz ich mieszaniny wpływają np. na zdolność do namnażania komórek. W badaniach zostaną wykorzystane linie komórkowe mysich fibroblastów, które są podstawą procesów naprawczych w ranach na skórze.
– Rozwój badań pociągnie za sobą konieczność rozbudowania zespołu, pozyskania większych środków finansowych oraz zacieśnianie rozpoczętej międzyuczelnianej współpracy. Wymarzonym finałem będzie opracowanie wyrobu medycznego w formie materiału opatrunkowego, działającego pozytywnie na proces gojenia, przeznaczonego do terapii ran u ludzi i zwierząt – mówi współdziałający w projekcie mgr Mateusz Jackowski, doktorant w Katedrze Inżynierii Bioprocesowej, Mikro i Nanoinżynierii na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej.
Na chwilę obecną naukowcy nie przewidują wysokości ceny opatrunku
Jak zauważył Mateusz Jackowski, opatrunek „nie może być drogi, ponieważ mimo rewelacyjnych efektów terapeutycznych, nie byłby w praktyce stosowany z uwagi na względy ekonomiczne. Opatrunek jest wyrobem, który podlega cyklicznej wymianie, co również nie pozostaje bez wpływu na koszty terapii.”
– Wielu naszych znajomych związanych z medycyną twierdzi, że rany przewlekłe, np. odleżyny są jedną z plag oddziałów intensywnej terapii. Możliwe, że nasze badania pozwolą w przyszłości na szybszy powrót do zdrowia, zarówno ludzi jak i zwierząt – powiedział Kacper Jagiełło.
Źródło: wyborcza.pl
Przeczytaj także: Wczesne i późne powikłania po amputacji kończyn dolnych