Chirurgia robotowa w Polsce wciąż się rozwija

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Z najnowszego raportu Modern Healthcare Institute (MHI) wynika, że w 2021 r. rozwój chirurgii robotowej w Polsce znacznie przyspieszył, a trend ten wciąż się utrzymuje i podobnie było w pierwszej połowie 2022 r. Jak zaznaczył główny autor raportu, Krzysztof Jakubiak, dzięki wykorzystaniu systemów robotowych w chirurgii, możliwe jest skuteczniejsze i bezpieczniejsze leczenie pacjentów.

W raporcie MHI pt. „Rozwój chirurgii robotowej w Polsce. Placówki. Świadczenia. Rentowność. Perspektywy rozwoju rynku” przewidziano, że po latach zastoju chirurgia robotowa będzie się szybciej rozwijała w naszym kraju w najbliższych latach. Dotyczy to zarówno ośrodków prywatnych, jak i publicznych. Ponadto, jak wskazano, chirurgia robotowa używana np. podczas prostatektomii radykalnej, ma być konkurencją nawet dla laparoskopii, a nie tylko chirurgii tradycyjnej.

Placówki zgłaszają chęć wykonywania zabiegów z wykorzystaniem systemów robotowych

Główny autor raportu, Krzysztof Jakubiak, podkreślił, że w najbliższych kilku latach łączne wydatki prywatne i publiczne na zabiegi robotowe będą rosły o minimum 50 proc. rocznie. Prawdopodobnie do 2024 r. połowa zabiegów prostatektomii radykalnej w Polsce zostanie przeprowadzona w asyście robota.
– To są dobre wiadomości dla pacjentów oraz chirurgów, którzy dzięki robotom mogą leczyć skuteczniej i bezpieczniej – zaznaczył Krzysztof Jakubiak.
Od kwietnia 2022 r. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło osobną wycenę zabiegu prostatektomii radykalnej, wykonywanej w asyście robota chirurgicznego. W ciągu pierwszych 3 miesięcy od tej decyzji aż 17 placówek zgłosiło do Narodowego Funduszu Zdrowia chęć rozliczenia z tych zabiegów. W ten sposób zobowiązują się do wykonania minimum 100 takich operacji rocznie.

NFZ sprawdzi, czy chirurgia robotyczna zmniejsza liczbę powikłań oraz skraca czas hospitalizacji

Prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, prof. Piotr Chłosta, zwraca uwagę, że robotów chirurgicznych jest coraz więcej i są one nieustannie doskonalone. W ciągu pierwszego półrocza 2022 r. w polskich szpitalach pojawiło się aż 5 robotów Versius, a dwie placówki rozpoczęły wykonywanie operacji przy pomocy systemów da Vinci. Wciąż niedostępne w naszym kraju są jeszcze systemy operacyjne, takie jak koreański Revo czy niemiecko-szwajcarski Avatera. W Europie niedawno premierę miał również robot chirurgiczny Hugo, przy użyciu którego wykonano w Belgii zabieg prostatektomii.
W raporcie wskazano, że operacje wykorzystane przy asyście robota dają znacznie lepsze efekty. NFZ zapowiedział, że będzie prowadził rejestr zabiegów robotowych, co pozwoli porównać skuteczność tych zabiegów oraz operacji laparoskopowych i wykonywanych metodą otwartą, mierzoną głównie czasem hospitalizacji, liczbą powikłań i działań niepożądanych oraz skutecznością onkologiczną.
Źródło: PAP

Przeczytaj także: Bezpłatne leczenie nowotworów prostaty z wykorzystaniem mało inwazyjnej technologii