Regeneracja utraconych części ciała u człowieka jest niemożliwa, jednak wykorzystanie mechanizmu, który pozwala salamandrom zregenerować kończyny, może pomóc w leczeniu ran trudno gojących się, np. oparzeń. Naukowcy z Austrii mają nadzieję, że ich badania przybliżą do opracowania skutecznej metody leczenia ran.
Układ odpornościowy salamandry pozwala jej na regenerację całych kończyn, a nawet rdzenia kręgowego, mózgu czy serca. Jest to możliwe dzięki makrofagom, czyli komórkom tkanki łącznej, które posiadają zdolność do pochłaniania martwych fragmentów tkanek oraz patogenów.
W jaki sposób salamandry regenerują utracone kończyny?
W sowich badaniach wiedeńscy naukowcy przyglądają się jednemu z najbardziej znanych gatunków salamander – aksolotlowi, który posiada zdolność regeneracji uszkodzonych kończyn i narządów. Prof. Elly Tanaka z Research Institute of Molecular Pathology w Wiedniu od prawie dwóch dekad bada salamandry pod tym kątem. W ramach RegGeneMems ekspertka próbuje dowiedzieć się, w jaki sposób molekuły nakazują komórkom wewnątrz zranionego płaza rozwijać się i poruszać, przywracając kończynę do odpowiedniego rozmiaru, proporcji i kształtu. Badacze wierzą, że odkrycie tego mechanizmu może przyczynić się do opracowania nowej metody wspierającej regenerację tkanek u człowieka, który doznał rozległego urazu, np. oparzenia.
Gdy płaz traci kończynę, w miejscu urazu tworzy się skrzep krwi. W ciągu jednego dnia komórki skóry pokrywają ranę. Następnie tkanki zaczynają się zmieniać, tworząc najpierw bezładną masę komórek – blastemę – która posiada zdolność przekształcania się w dany organ. Komórki stają się elastyczne, by przekształcić się w kość, więzadło, ścięgno lub chrząstkę. Następnie wysyłają do siebie sygnały, które kierują rekonstrukcją w brakującej części ciała tworząc odpowiednią replikę utraconej kończyny.
Rozwiązanie mogłoby pomóc osobom z rozległymi oparzeniami
Prof. Tanaka podkreśla, że nie ma możliwości, by ludzie komórki regenerowały całą kończynę, jak u salamander, jednak mechanizm ten można wykorzystać w leczeniu ran. „Możemy być w stanie wyprodukować grupę ludzkich komórek macierzystych, które regenerują się tak samo jak u aksolotli” – wyjaśniła ekspertka.
Takie rozwiązanie mogłoby być skuteczne dla osób doznających np. rozległych ran oparzeniowych, u których regenerująca się skóra nie wytwarza gruczołów potowych czy mieszków włosowych. Komórki zaprogramowane do regeneracji mogłyby jednak to umożliwić.
Źródło: ec.europa.eu