Eksperci: opatrunek hydrożelowy to złoty środek w pierwszej pomocy przy oparzeniach

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

29 czerwca odbyła się konferencja prasowa pt. „Wakacje bez oparzeń”, podczas której eksperci dyskutowali na temat prawidłowego postępowania i pierwszej pomocy w przypadku wystąpienia oparzenia. Specjaliści pochylili się również nad kwestią psychicznych konsekwencji takiego urazu.

W konferencji prasowej udział wzięli Anna Mossakowska-Ziemniak, wiceprezes Fundacji „Po Oparzeniu”, dr Adam Pietrzak, lekarz specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, specjalista medycyny ratunkowej, dr Sławomir Murawiec, psychiatra, psychoterapeuta Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, oraz Beata Kawka, polska aktorka filmowa, teatralna, dubbingowa, producent i reżyser dubbingu.
Oparzenie może dotknąć praktycznie nas wszystkich. Nie ma osoby, która choć raz w życiu nie była oparzona lub nie zna nikogo, kto doznał takiego urazu. Natomiast z wiedzą na temat oparzeń jest już gorzej. Jeżeli chodzi o pierwszą pomoc, temat ten często jest pomijany. Okazuje się, że w pierwszej reakcji nie wiemy co robić. Tymczasem pierwsze chwile po oparzeniu są naprawdę istotne – mówiła wiceprezes Fundacji „Po Oparzeniu”.

Źródło: PAP

Już 44 stopnie Celsjusza mogą uszkodzić tkanki

Podczas konferencji dr Pietrzak przypomniał, że skóra to bardzo ważny narząd w ludzkim organizmie, który pełni rozmaite funkcje. Uszkodzenie skóry może być więc poważnym zagrożeniem zdrowia i życia.
– Najczęściej mogą nam się zdarzyć oparzenia pierwszego stopnia, np. przy okazji kontaktu z gorącą wodą, czy uszkodzenia słoneczne. Wystarczy temperatura 44 stopni Celsjusza, by doszło do uszkodzenia tkanki – podkreślił ekspert. – Wbrew pozorom nie są to jedynie uszkodzenia skóry, oparzenie może doprowadzić do zaburzenia homeostazy całego organizmu, może wystąpić gorączka, stan zapalny, a także może to odbić się to na stanie neurologicznym.
Specjalista omówił następnie kolejne stopnie oparzenia, w których pojawiają się pęcherze surowicze, martwica, zwęglenie tkanek. Dr Pietrzak wskazał, że każde z tych oparzeń wymaga bezwzględnego chłodzenia – za pomocą chłodnej, nie zimnej wody, lub opatrunku hydrożelowego. Znaczenie ma również rozległość oparzenia.
– Powierzchnia dłoni osoby dorosłej to około 1 proc. powierzchni ciała. Jeżeli oparzenie przekracza powierzchnię dłoni, na pewno wymaga to interwencji lekarskiej – zaznaczył ekspert i dodał, że szczególnie trudne do opanowania są oparzenia okolic twarzy, krocza, zgięć łokciowych, kolanowych, stóp i dłoni.
Ekspert zwrócił uwagę, że oparzenia twarzy niejednokrotnie prowadzą do oparzenia dróg oddechowych. W takich sytuacjach istotne są pierwsze minuty po doznaniu urazu i jak najszybsze udzielenie pierwszej pomocy przez zespół ratownictwa medycznego. Dr Pietrzak zaznaczył również, że oparzeniom mogą towarzyszyć inne problemy, takie jak zatrucie wziewne, wstrząs hipowolemiczny, bólowy, zakażenie, wstrząs septyczny. Specjalista zwrócił uwagę, że oparzenie dodatkowo może skomplikować wiek pacjenta, choroby towarzyszące, a nawet stan psychiczny poszkodowanego oraz jego bliskich.

Źródło: PAP

Postępowanie w przypadku oparzenia – w pierwszej kolejności chłodzenie

Dr Pietrzak szczegółowo omówił postępowanie w przypadku oparzenia. W pierwszej kolejności należy zapewnić poszkodowanemu bezpieczeństwo, następnie schłodzić ranę chłodną wodą (do momentu uśmierzenia bólu), założyć jałowe opatrunkiczekać na przyjęcie przez zespół ratowniczy. W razie oparzenia części ciała, na której znajduje się biżuteria – od razu należy ją usunąć. Już nawet po 1-2 minutach może dojść do uszkodzenia całego palca, co może skończyć się amputacją lub ściągnięciem skóry. Ekspert poradził również, by wspierać poszkodowanego i zameldować pogotowiu, co zostało do tej pory zrobione i jakie są warunki w miejscu wypadku.
Specjalista podkreślił, że chłodzenie rany jest bardzo ważnym elementem postępowania z oparzeniem. Należy wykonać to chłodną, ale nie zimną wodą. Złotym środkiem, jak wskazywali wszyscy eksperci podczas konferencji, jest opatrunek hydrożelowy, który nie tylko chłodzi ranę, ale także dezynfekuje ją i chroni przed zanieczyszczeniem z zewnątrz. Zastosowanie tego opatrunku zatrzymuje również destrukcję tkanekdaje szansę na zmniejszenie blizny. Ponadto jest praktyczny w miejscu wypadku, ponieważ zapewnia pacjentowi mobilność.
Hydrożel pochłania temperaturę, daje wilgotność, barierę ochronną. Jest pewnego rodzaju sztuczną skórą, która doraźnie zastąpi nieistniejącą już barierę, jaką była skóra przed uszkodzeniem. Hydrożel zmniejsza ryzyko ciężkich powikłań i w sposób istotny zwiększa szansę przeżycia pacjenta. Hydrożele ułatwiają również łatwiejsze usunięcie stopionej odzieży z ciała w postępowaniu szpitalnym – podkreślał ekspert.

Źródło: PAP

Psychiczne aspekty oparzenia

– Oparzenie to z jednej strony trauma fizyczna, ale również psychiczna, która ma swoje konsekwencje w późniejszym czasie. Ta rana, w sensie psychologicznym, nigdy się nie goi – wskazał dr Murawiec i wyjaśnił, że oparzenie jest trudne psychicznie w momencie jego wystąpienia, a następnie leczenia, które jest długie i bolesne. Elementy te często oddziałują na całe życie pacjenta. Na poziomie rozpoznań psychiatrycznych, jak zaznaczał ekspert, oparzenie może m.in. prowadzić do zespołu stresu pourazowego (PTSD).
– PTSD charakteryzuje się nawracaniem wspomnień dotyczących tego wydarzenia, a z drugiej strony pewnym stałym stanem przeżywania, wyczulenia, takiego wychwytywania wszystkich bodźców związanych z wydarzeniem. Osoby, które doświadczają PTSD wycofują się, nabierają dystansu emocjonalnego – to jest inny sposób przeżywania swojego życia – podkreślił ekspert.
Dr Murawiec wskazał, że innymi następstwami oparzenia są depresja, zaburzenia lękowe i społeczne. Ponadto doświadczenie oparzenia może oddziaływać na poziomie psychologicznym, czyli wpływać na życie intymne, relacje z bliskimi, nawiązywanie kontaktów czy zaburzenia obrazu swojego ciała.
Źródło: PAP

Przeczytaj także: „Nawet niewielkie oparzenie może być emocjonalnie wyniszczające” – wywiad z psychotraumatologiem