Olsztyn: lekarze usuną dziecku guza z żuchwy

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Specjaliści z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie przyjęli 15-letnią dziewczynę – Cristinę z Angoli. Lekarze podejmą się usunięcia olbrzymiego guza z żuchwy nastolatki. Operację zaplanowano na 26 czerwca 2023 r.

Charytatywna operacja

W piątek dziewczyna przyleciała w czwartek z Luandy do Warszawy, a następnie przyjechała do Olsztyna, gdzie została przyjęta na oddział w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym. W Polsce jest pod opieką starszego, pełnoletniego brata, który jednocześnie jest jej prawnym opiekunem. Operacja zostanie przeprowadzona bezpłatnie przez ordynatora Oddziału Chirurgii Szczękowo Twarzowej Rekonstrukcyjnej i Estetycznej, kierownika Centrum Wad Twarzoczaszki w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie dr Krzysztofa Dowgierda.

– Dziewczynka jest zawstydzona i onieśmielona, wszystko dla niej jest nowością. Przyjechała z afrykańskiej wioski, gdzie warunki życia są bardzo trudne. Została przyjęta bardzo serdecznie w szpitalu, jestem bardzo wdzięczna dyr. Krystynie Piskorz-Ogórek. Cristina ma pełną opiekę i znakomite warunki – powiedziała Maria Wiśniewska, pielęgniarka pracująca na Oddziale Okulistycznym w Szpitalu Wojewódzki w Olsztynie, która zaangażowała się w opiekę nad młodą pacjentką.

Dobre serce kobiety

Maria Wiśniewska poznała Cristinę, podczas pracy jako wolontariuszka Fundacji Dzieci Afryki w Angoli. Jak wspomina kobieta na podstawie samych zdjęć, zapadła decyzja o tym, że dziewczyna wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej.

Guz, jak opowiadają rodzice Cristiny, powstał dwa lata temu, kiedy dziewczynka się przewróciła i doznała urazu. Na żuchwie rosła narośl. Rodzice dziewczyny udali się do lokalnego szamana, jednak guz zaczął się rozrastać do olbrzymich rozmiarów. Początkowa diagnoza zakładała, że jest to ropień.

Kiedy zapadłą decyzją o przeprowadzeniu operacji guza, rozpoczęła się procedura przygotowawcza. Jednak, jak się okazało wyjazd z Afryki, jest bardzo trudny. Należało zdobyć zgodę pisemną dwojga rodziców, którzy mieszkają od siebie 700 km.

Zbieramy pieniądze na operację Cristiny. Szpital wycenił ją bez wynagrodzenia lekarzy na 100 tys. zł. Dodatkowo 60 tys. zł to koszt przyjazdu, wyjazdu, zakwaterowania przed i po szpitalu, opłata tłumacza – wyjaśniła pielęgniarka. Zbiórka prowadzona jest na portalu Siepomaga.

– Chcemy go usunąć i zrekonstruować mikrochirurgicznie z użyciem wolnych płatów opartych na zespoleniach mikronaczyniowych. Polska firma ChM zobowiązała się do wykonania za darmo specjalnych szablonów osteotomijnych i płyt zespalających. Guz wydaje się olbrzymi, ale jestem dobrej myśli – wyjaśnia chirurg.

Źródło: rynekzdrowia.pl