Test

Postępowanie przy oparzeniu barszczem Sosnowskiego

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_row _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_text _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default” text_orientation=”justified”]

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną występującą na terenie całej Polski. Kontakt z nią, a nawet przebywanie w jej okolicy może prowadzić do oparzeń skóry, a także podrażnienia dróg oddechowych oraz oczu. Warto wiedzieć, jak wygląda barszcz Sosnowskiego, aby skutecznie go unikać, oraz co robić, kiedy dojdzie do oparzenia.

Barszcz Sosnowskiego powszechnie występuje na łąkach, polach uprawnych, parkach, a także wzdłuż brzegów potoków, jezior oraz rzek. Barszcz Sosnowskiego jest rośliną, która osiąga nawet 5 metrów wysokości, a łodyga może mieć do 12 cm grubości. Długość blaszek liściowych może przekraczać 1,5 metra. Liście oraz łodyga pokryte są charakterystycznymi włoskami, w których znajdują się substancje powodujące oparzenia, oraz granatowymi plamami. Barszcz Sosnowskiego często mylony jest z koprem przez białe kwiatostany, które zebrane są w duży baldach. Roślina najbardziej niebezpieczna jest w okresie kwitnieniaowocowania, czyli późną wiosną i latem.

Dlaczego barszcz Sosnowskiego parzy?

Barszcz Sosnowskiego produkuje substancje toksyczne nazywane furanokumarynami, które działają fototoksycznie. Oznacza to, że zwiększają wrażliwość skóry oraz innych tkanek na promieniowanie słoneczne, co prowadzi do powstania ran oparzeniowych i podrażnień. Furanokumaryny obecne są zarówno we włoskach znajdujących się na łodygach i liściach rośliny, jak i w olejkach eterycznych, które wytwarza.

Obecność toksyn w olejkach eterycznych sprawia, że zagrożenie dla zdrowia stanowi nie tylko bezpośredni kontakt z rośliną, ale również przebywanie w jej okolicy. Zasięg działania olejków eterycznych barszczu Sosnowskiego wynosi nawet kilkanaście metrów, dlatego też nie powinno się do niego zbliżać bez odpowiedniego zabezpieczenia oczu, dróg oddechowych oraz skóry.

Jak wyglądają objawy oparzenia barszczem Sosnowskiego?

Zmiany na skórze wywołane barszczem Sosnowskiego mogą się pojawić od kilku do kilkunastu godzin po kontakcie z rośliną. Działanie furanokumaryn objawia się wysypką, owrzodzeniami, zaczerwienieniem, opuchliznąbąblami jak w oparzeniach II stopnia. Przy silnej reakcji fototoksycznej mogą się pojawić również oparzenia III stopnia. Oprócz oparzeń po kontakcie z barszczem Sosnowskiego mogą pojawić się: nudności, wymioty, zawroty i bóle głowy, zapalenie spojówek, podrażnienie dróg oddechowych. Po wystąpieniu objawów wywołanych kontaktem z tą rośliną należy bezzwłocznie udać się do lekarza.

Co robić po kontakcie z barszczem Sosnowskiego?

Pierwszym krokiem jest zdjęcie ubrań, na których mogą pozostawać furanokumaryny, oraz dokładne umycie ciała dużą ilością letniej wody z mydłem, aby pozbyć się ze skóry szkodliwych substancji. Ubiór po kontakcie z barszczem Sosnowskiego powinien zostać uprany. Jeżeli na skórze pojawiły się bąble surowicze, ale nie doszło do ich rozerwania, można zastosować miejscowo maści kortykosteroidowe. Na oparzone miejsca można stosować zimne okłady. W przypadku podrażnienia oczu należy je przepłukać czystą wodą i zgłosić się do okulisty. Niezależnie od tego, czy pojawiły się objawy, zaleca się unikanie słońca przez przynajmniej 48 godzin. Warto wspomnieć, że miejsca oparzone przez barszcz Sosnowskiego zachowują nadwrażliwość na promienie słoneczne nawet przez kilka lat po wyleczeniu urazu.

Źródło: gov.pl

 

Przeczytaj także: Oparzenia, intubacja i radioterapia najczęstszymi przyczynami wewnętrznych urazów krtani

[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][et_pb_row _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_divider color=”#E02B20″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][/et_pb_divider][/et_pb_column][/et_pb_row][et_pb_row column_structure=”2_5,3_5″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_column type=”2_5″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_text _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”]

[/et_pb_text][/et_pb_column][et_pb_column type=”3_5″ _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default”][et_pb_text admin_label=”Tekst” _builder_version=”4.9.7″ _module_preset=”default” text_orientation=”center”]

Przeczytaj bezpłatnie pokrewny artykuł w czasopiśmie „Forum Leczenia Ran”:

[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]

test

test