Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że procedury na wypadek wybuchu wojny w naszym kraju istnieją i są na bieżąco aktualizowane. Szpitale codziennie raportują o liczbie łóżek, które mogą być wykorzystywane do leczenia rannych, a ponadto w przygotowaniu są filmy instruktażowe dla specjalistów na temat leczenia typowych obrażeń wojennych.
Podczas XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wiceminister zdrowia mówił, że w polskiej ochronie zdrowia są wypracowane procedury na wypadek wybuchu wojny.
– Pierwszą jaskółką, takim sygnałem do przeglądu tych procedur – bo one istnieją, one są wypracowane, są na bieżąco aktualizowane – było to, co działo się na granicy polsko-białoruskiej. Wtedy opracowaliśmy pierwszy program ewentualnej ewakuacji rannych z granicy, jeżeli taka sytuacja by wystąpiła: jak to się będzie odbywało, które szpitale będą zaangażowane w leczenie takich pacjentów i gdzie będą trafiać pacjenci i z jakimi obrażeniami – wskazał wiceminister zdrowia.
Jaki jest plan działania na wypadek wybuchu wojny?
Waldemar Kraska poinformował, że istnieje plan działania na wypadek typowych działań wojennych na terenie naszego kraju. Zaznaczył, że szpitale nie trzymają miejsc dla rannych w gotowości i pustych łóżek, ale codziennie raportują o liczbie łóżek, które mogłyby być wykorzystane do leczenia takich pacjentów.
Przygotowywane są również filmy instruktażowe dla specjalistów, przede wszystkim dla chirurgów i ortopedów, pokazujące, w jaki sposób leczyć obrażenia wojenne. Jak zaznaczył Waldemar Kraska rany poniesione na polu bitwy są zupełnie inaczej leczone niż w okresie pokojowym. W tym celu Ministerstwo Zdrowia współpracuje z Wojskowym Instytutem Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie, by propagować wiedzę o leczeniu obrażeń powstałych podczas działań wojennych.
Musimy się przygotować do działań w warunkach wojennych
W wywiadzie dla ForumLeczeniaRan.pl Marek Maślanka, prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Ratunkowego (PTPR), wyjaśniał, jak istotne jest przygotowanie systemu ochrony zdrowia na wypadek wybuchu wojny w naszym kraju (zobacz także: Prezes PTPR: „Wojna pokazała nam, jak ważna jest współpraca między różnymi środowiskami medycznymi. Musimy rozmawiać i dzielić się doświadczeniami”).
Ekspert podkreślał, że należy uzupełnić systemową edukację kadry medycznej o kwestie związane z działaniami wojennymi, a także przygotować placówki medyczne do ewentualnego działania w trudnych warunkach wojennych. Prezes PTPR zaznaczał również, że udzielanie pomocy medycznej w czasie wojnie różni się od codziennej pracy. Broń używana na polu walki – bomby, miny czy broń strzelecka – mogą powodować rozległe i trudne w leczeniu obrażenia.
– Musimy się przygotować do funkcjonowania w warunkach obrażeń spowodowanych działaniami zbrojnymi, ale też funkcjonowania w rzeczywistości wojny i brak u dostępu na narzędzi i rozwiązań, jakie mamy w warunkach pokoju – mówił Marek Maślanka.
Jakie obrażenia najczęściej powstają na polu wojennym?
Broń używana na współczesnym polu bitwy jest obecnie bardzo zróżnicowana pod względem technicznym i może powodować urazy o różnej patogenezie. Najczęściej na polu bitwy dochodzi do powstawania ran odłamkowych na skutek postrzału lub wybuchu miny. Niejednokrotnie zdarzają się również poważne oparzenia, złamania czy amputacje urazowe. Specyfika pola walki sprawia, że wiele ran jest również zakażonych i mogą być poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia człowieka.
Źródła: PAP, forumleczeniaran.pl, K. W. Zieliński i wsp., „Patologia obrażeń i schorzeń wywołanych współczesną bronią w działaniach wojennych i terrorystycznych, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa, 2010