Zastosowanie lasera frakcyjnego CO2 w leczeniu blizn

Ten tekst przeczytasz w 2 min.

Lasery frakcyjne wykorzystywane są w leczeniu blizn pooperacyjnych, pourazowych, a także u pacjentów z przerostowymi bliznami pooparzeniowymi i w zabiegach medycyny estetycznej. Na czym polega laseroterapia w leczeniu blizn?

Zastosowanie lasera frakcyjnego CO2 w leczeniu blizn

Laser frakcyjny to urządzenie stosowane najczęściej w zabiegach dermatologicznych. Zbudowany z włókna szklanego laser światłowodowy wytwarza strumień impulsów o mikroskopijnej średnicy. Laser frakcyjny nie naświetla jednak całej powierzchni skóry, ale działa na nią w postaci tysięcy kolumn, pozostawiając zdrowe fragmenty, niezbędne w procesie gojenia. Laseroterapia nie tworzy widocznej rany, a leczenie tkanek postępuje szybko.

Działanie laserów na blizny

Wyróżnia się dwa typy laserów frakcyjnych: ablacyjne i nieablacyjne.

Ablacyjne metody frakcyjne wiążą się z uszkodzeniem niewielkich obszarów tkanki, a nie całego obszaru poddawanego leczeniu. Celowe i kontrolowane poparzenie skóry laserem doprowadza do zwiększania aktywności białek szoku cieplnego, które są jednym z najsilniejszych stymulatorów naprawy. Dzięki temu lasery ablacyjne są skuteczne w pobudzaniu procesów odnowy skóry. Dodatkowym efektem jest złuszczanie skóry, czyli ablacja. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu miejscowym. W wyniku działania lasera skóra jest czerwona, obrzęknięta i szorstka, a pacjent może odczuwać lekki ból i dyskomfort.

Zabiegi przy użyciu lasera ablacyjnego wykorzystywane są do leczenia różnego rodzaju blizn zanikowych, blizn przerostowychmieszanych oraz rozstępów.

Laser nieablacyjny powoduje mikrouszkodzenia wewnątrz skóry, ale nie narusza jej zewnętrznej warstwy. Wiązka, którą emituje, skierowana jest na głębsze warstwy skóry i je rozgrzewa. W ten sposób pobudza produkcję kolagenu. Lasery nieablacyjne stosowane są do poprawienia jędrnościgęstości tkanki, usuwania przebarwień na ciele i niwelowania blizn. Zabieg jest bezpieczny, a czas rekonwalescencji krótszy niż w przypadku laserów ablacyjnych. Jednocześnie efekty zabiegu są słabsze, dlatego aby osiągnąć pożądany skutek, należy wykonać więcej naświetleń.

Powikłania po przeprowadzeniu zabiegu laserem frakcyjnym

Stosowanie laserów frakcyjnych może wywoływać działania niepożądane. Wśród w nich występują zaczerwienienia pojawiające się na obszarze poddanym działaniu lasera frakcyjnego. Jest to normalna reakcja organizmu, która w większości przypadków ustępuje w czasie od jednego do kilku tygodni.

Najczęściej występującym powikłaniem są przebarwienia pourazowe, które są tym rozleglejsze, im mocniejszy jest zabieg. Szacuje się, że przebarwienia występują w przypadku 10-30% zabiegów. Mogą one zniknąć samoczynnie, czasem jednak wymagają dodatkowej terapii.

Wskutek przeprowadzenia zabiegu obniżona zostaje odporność organizmu, co sprzyja rozwojowi różnego rodzaju infekcji, niezwiązanych z samym zabiegiem. Zachorowania zdarzają się częściej po zabiegach laserem ablacyjnym, który narusza ciągłość skóry. W przypadku laserów nieablacyjnych ryzyko jest niewielkie.

W wyniku zastosowania laseroterapii laserem frakcyjnym mogą występować również: nadkażenie bakteryjne, blizny przerostowe oraz blizny zanikowe, jeśli proces gojenia po zabiegu zostanie zakłócony.

Przeciwwskazania do stosowania zabiegów laserem frakcyjnym

Wśród przeciwwskazań w stosowaniu zabiegów laserami frakcyjnymi wyróżnia się: ciążę i okres karmienia piersią, występowanie chorób nowotworowych i okres karencji onkologicznej, przewlekłe choroby skórne, takie jak łuszczyca, a także stosowanie retinoidów miejscowo lub doustnie, nieuregulowane choroby, takie jak: cukrzyca, niewydolność serca, nadciśnienie tętnicze. Przeciwwskazaniami, które powinny zostać rozpatrzone przez lekarza, są również choroby autoimmunologiczne, nadwrażliwość na światło czy stosowanie niektórych leków.

Źródła: marekwasiluk.pl, arsestetica.pl, triclinium.pl, klinikaambroziak.pl,

Przeczytaj także: Skuteczne usuwanie struktury biofilmu w leczeniu ran przewlekłych

Przeczytaj bezpłatnie pokrewny artykuł w czasopiśmie „Chirurgia Plastyczna i Oparzenia”: