Bakterie coraz szybciej uodparniają się na antybiotyki

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

Prof. Waleria Hryniewicz, wieloletnia konsultant krajowa w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej, w rozmowie z PAP wskazała, że zdolność drobnoustrojów do nabierania oporności na antybiotyki dynamicznie rośnie. Ekspertka wskazała, że jeżeli nic się nie zmieni, już w 2050 r. z powodu antybiotykooporności drobnoustrojów może umierać nawet 10 mln ludzi rocznie. Podczas konferencji III Forum Zakażeń specjaliści również wskazywali na ten problem i powiedzieli, w jaki sposób można mu zapobiegać.

– Antybiotyki są w przyrodzie obecnie prawdopodobnie od jej początku. Pamiętajmy, że pierwsze antybiotyki pochodzą od drobnoustrojów. I podobna sytuacja dotyczy antybiotykooporności, bo przecież drobnoustroje, które je wytwarzały, musiały być na nie odporne, żeby nie zginąć od własnej broni. Zresztą, drobnoustroje są inteligentne i chcą żyć, więc – w miarę swoich możliwości – wypracowują odporność na antybiotyki. O ile jednak mają kontakt z antybiotykiem na małą skalę lub wcale, to nie mają okazji się na niego uodpornić. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy w ich środowisku antybiotyk jest przez cały czas – powiedziała ekspertka.

„Musimy dzisiaj robić wszystko, by antybiotyki służyły nam jak najdłużej”

Prof. Hryniewicz wskazała, że po odkryciu antybiotyków w XX wieku, ludzkość zachłysnęła się możliwościami, jakie te substancje stworzyły w leczeniu chorych. Tymczasem już w 1961 roku pojawiły się pierwsze informacje o gronkowcach opornych na działanie antybiotyków. Problem epidemiologiczny związany z tym faktem pojawił się natomiast około 20-25 lat później. Obecnie znane są sytuacje, gdy od pierwszego wyizolowania niektórych zarazków odpornych na leczenie antybiotykami do ich rozprzestrzenienia na świecie mija zaledwie rok.

– Na początku uważano, że antybiotyki są lekarstwem na wszystko. Dodawano je więc bez opamiętania nawet do pokarmów dla zwierząt hodowlanych. Gdy zauważono skutki takiej polityki, rozpoczęto działania zaradcze, jednak, o ile w Unii Europejskiej zrezygnowano ze wzbogacania paszy dla zwierząt antybiotykami już w 2007 roku, to w USA zaniechano tej praktyki dopiero dziesięć lat później. Antybiotyki to nasz skarb. Bez nich wrócimy do medycyny z przełomu XIX i XX wieku. Dlatego musimy dzisiaj robić wszystko, by antybiotyki służyły nam jak najdłużej- zwróciła uwagę specjalistka.

Prof. Waleria Hryniewicz przytoczyła wyniki badań opublikowane w prasie medycznej, które jasno wskazują, że w 2019 r. na świecie zmarło 1,3 mln ludzi w wyniku zakażenia wielolekoopornymi patogenami.

Edukacja lekarzy, pacjentów i polityków

Zdaniem specjalistki, im mniej niepotrzebnych antybiotyków będzie pojawiało się w naszym życiu, tym będą one skuteczniejsze. Obecnie jednak mamy ogromny problem z bakteriami, które potrafią przekazać odporność na antybiotyki poziomo, razem z częścią DNA, także między różnymi gatunkami.

– Dlatego konieczna jest nie tylko intensywna edukacja lekarzy, ale także pacjentów i polityków. Przyzwolenie na działania, w wyniku których pojawia się antybiotykooporność, to oprócz oczywistych problemów zdrowotnych pacjentów, także problem dla gospodarki, bo przeciągające się leczenie, lub leczenie bez efektów, to straty idące w miliardy złotych – dodała naukowczyni.

Oprócz racjonalnego stosowania antybiotyków, według prof. Hryniewicz, w leczeniu chorób zarówno u ludzi, jak i zwierząt, ważną rolę odgrywają szczepienia i utrzymywanie odpowiedniego stanu higieny.

– Dostęp i korzystanie z czystej wody, mydła, a czasem najzwyklejszych w świecie zasad zdrowego rozsądku i unikania zachowań ryzykownych, może w znaczący sposób uchronić nas od zakażenia. Jeżeli naprawdę nie musimy, nie bierzmy antybiotyków według zasady na wszelki wypadek wezmę, bo kiedyś mi pomogły, na dodatek bez konsultacji z lekarzem. Lepiej zapobiegać, niż leczyć, a jeżeli już leczyć, to skutecznie i lekami dostosowanymi do konkretnego przypadku. W przeciwnym razie sami ściągniemy poważne kłopoty i to w bardzo krótkim czasie – ostrzega profesor Hryniewicz.

Jak przeciwdziałać antybiotykooporności?

Podczas konferencji III Forum Zakażeń, która odbyła się w dniach 16-18 października 2023 r. w Żninie, eksperci podkreślali, jak ważne jest zmniejszenie niepotrzebnego stosowania antybiotyków.

Antybiotykooporność narasta (…). Stosowanie antybiotyków wykracza znacznie poza sprawy między pacjentem a jego lekarzem. Stosując antybiotyki sprzyjamy rozwojowi antybiotykooporności, co ma znaczenie dla nas wszystkich, nawet w skali globalnej (…). Takim zjawiskiem obecnie zauważalnym jest to, że antybiotyki w krajach rozwijających potaniały, a biorąc pod uwagę ich liczną populację, powstają idealne warunki do rozwoju antybiotykooporności – powiedział w rozmowie z portalem EverethNews.pl dr hab. n. med. Ernest Kuchar, prof. WUM, Kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjno-Izolacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Na pytanie jak ograniczyć skalę tego problemu, ekspert zaznaczył, że należy zawężać wskazania do nadużywania antybiotyków; stosować antybiotyki o możliwie wąskim celowanym spektrum; szeroko stosować szczepienia; stosować higienę rąk.

Prof. dr hab. n. med. Leszek Szenborn, kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych, Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, podczas III Forum Zakażeń zaznaczył, że konieczna jest właściwa edukacja personelu medycznego, szczególnie w aspekcie zmniejszania ryzyka niepotrzebnego przepisywania antybiotyków.

– My klinicyści i nauczyciele akademiccy uczymy właściwej antybiotykoterapii. Mówimy, co należy zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko niepotrzebnego przepisania antybiotyku. W przypadku drobnoustrojów wywołujących zakażenia układu oddechowego, w przypadku ostrych zapaleń gardła, polecamy skalę Centora; w przypadku zapaleń ucha środkowego do podjęcia decyzji korzystamy z zaleceń z okresem ostrożnego wyczekiwania (48 godzin), oczywiście jednocześnie ucząc, jakie są wskazania do natychmiastowej antybiotykoterapii; w przypadku zapaleń zatok stosujemy dłuższy, 7 dniowy okres wyczekiwania, również z uwzględnieniem alarmowych objawów, które skłaniają do natychmiastowego rozpoczęcia antybiotykoterapii; uczymy w przypadku jakiej biegunki są wskazania do podania antybiotyków – nie tylko sama krwawa biegunka, ale biegunka z gorączką i z krwią. Oczywiście też uczymy wskazań alarmowych, np. w przypadku wieku niemowlęcego lub pacjenta w ciężkim stanie, tak, by student, młody lekarz, wiedział jak postąpić (…). Lepiej, żeby antybiotyk był niepotrzebnie zapisany tylko u 10 proc. pacjentów, a nie u 90 proc. Zastosowanie się do tych zasad właśnie na to pozwala – powiedział prof. Szenborn.

Podczas konferencji III Forum Zakażeń eksperci byli zgodni, że edukacja personelu medycznego jest ważnym elementem zapobiegania antybiotykooporności. Aktualizacja wiedzy możliwa jest właśnie poprzez udział w zjazdach i kongresach naukowych. Dlatego serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w IV Forum Zakażeń, które odbędzie się w dniach 15-17 kwietnia 2024 r. w Zakopanem. Rejestracja już wkrótce zostanie uruchomiona.

Źródło: naukawpolsce.pl, Evereth